Earth 2092 Earth 2092
Forum systemu w klimatach postapokaliptycznych
Earth 2092
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Chapter 1: Prologue
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Anno Domini 2192
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alen
Redaktor



Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:19, 07 Lis 2009    Temat postu:

Wiktor:

Nie zdziwiła go zawartość kasy oraz jej fizyczny stan. Smród wydobywający się ze środka też nie zrobił mu już żadnej różnicy.

Dopiero wnętrze kosza na śmieci dało mu do myślenia. Skąd wziął się tam trup zwierzęcia? Do środka nie było żadnego bezpośredniego dojścia poza drzwiami frontowymi i tylnymi. Ktoś musiał tu nie dawno być.

Wyjęcie dwururki okazało się nie lada wyzwaniem, ale udało się. Sprzęt był nawet sprawny. Sprawdził zawartość magazynka i schował ją do plecaka.

Było już coraz ciemniej i dalsze poszukiwania musiał odłożyć na jutro.
Zjadł rację żywnościową i przygotował sobie prowizoryczne posłanie w rogu tuż za ladą, zastawiając uprzednio przejście koszem.

Wiedział że będzie musiał spać bardzo czujnie. Wyjął nóż i przyczepił go w dogodnym miejscu przy pasie, a dwururkę położył w miejscu w którym mógłby ją dobyć jednym chwytem dłoni.
Położył głowę na plecaku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:11, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ramzes

Na przywitanie dostał jeszcze opierdol od dziewczyny za znęcanie się nad swoimi zwierzętami - krową, kurami i koniem.

Niemniej wydawala się zadowolona z okazji wyrwania się i zrobienia czegoś dla kolektywu wioskowego.

- Ciekawe, co stary kombinuje.

Wróciła do domu.

Zasugerowany transport okazał się być sporym, dwukołowym wozem.

O wyznaczonej porze wszyscy znaleźli się u bramy z wypchanymi plecakami.

Hans

Po kilkugodzinnej obserwacji doszedł do wniosku, że eskortujący wymieniają się na wartach co 3 godziny, najprawdopodobniej również w nocy. Dwóch czuwa, 3 odpoczywa. Pod wieczór grupa rozbiła obóz na noc na wzgórzu. Niemniej zmierzali już starą resztką autostrady w kierunku wskazanym przez strzałkę.

Wiktor

Dwururka okazała się być archaicznym obrzynem, ładowanym od tyłu po dwóch strzałach.

Po jakimś czasie przyzwyczaił się do smrodu i zasnął.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Sob 17:57, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:58, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Nie poszedł spać. Było pewne, ze łowcy niewolników zmierzają do Klammaf, z resztą- przywykł do braku snu. Wyczekał aż którykolwiek zaśnie. Zostawił plecak około 150 metrów od grupy, po czym powoli i cierpliwie się czołgał, korzystając z ciemnego pancerza. Spróbował wykorzystać zmianę warty by przemieścić się trochę mocniej.

Kiedy był w odległości około 30 metrów. Zatrzymał się. przymierzył powoli i spokojnie. Celował w głowę. Jeden strzał w jedną czujkę, drugi w drugą.

Tak samo było gdy przeciskał się szybami do zbrojowni, kiedy ogłoszono ,,Czas Oczyszczenia". Wtedy ręce trzęsły mu się gdy zabijał człowieka.
Teraz.... teraz żałował tylko naboi które zostaną zużyte w wymianie ognia. Oni byli kolejną przeszkodą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:15, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ramzes

Zanim się jeszcze zjawili załatwił sobie jeszcze kilka butelek napełnionych wodą z pobliskiej studni. Nie chciał zaliczyć niespodzianki na pustkowi, a 4 litry i manierka w zupełności powinny wystarczyć. Nie licząc jedzenia, wody, mapy i broni nie miał ze sobą nic, przez co plecak był praktycznie pusty.
Przerzucił przez ramie kałacha, którego obiecał oddać po powrocie.
- Ruszamy, szkoda czasu. Wyjaśnię w drodze.
Gdy przeszli kawałek zerknął na ich miny.
- No uśmiechnąć się. Jeszcze tu wrócimy.
Poczekał na reakcję. Wyciągnął mapę i skierował drużynę w kierunku kopalni.
- Plan jest następujący: mamy zrobić rekonesans i szukać wszystkiego co przydatne. Na razie Szef chce zapewnić wiosce prąd i żeby było światło w sraczu. Dlatego najpierw idziemy tu. - puknął palcem w mapę - Kopalnia. Potrzebna nam jest wszelka baracholnia elektryczna. Jakieś kable, źródła prądu i tak dalej. Teraz moje dwa przypuszczenia.
Odpiął manierkę i jedynie zwilżył wnętrze ust.
- Po pierwsze, najważniejsze, wróg. Kopalnia jest świetnym miejscem zarówno na czyjąś kryjówkę, jak i fortyfikacją. Tak, wiem Sznyt że wiesz, ale daj mi pogadać. Dalej, w takich miejscach mogą być jakieś agregaty. Przeważnie na benzynę. Przypuszczam tylko, ale to możliwe. Jeśli znajdziemy, to znowu dwa problemy. Paliwo i transport. Srać póki co na to, nie dzielę skóry na niedźwiedziu. Najpierw musimy dotrzeć.
Poczekał na komentarze, jeśli nie było to kontynuował.
- Teraz drugi cel. Dobrze znaleźć jakiś transport, sądzę że może wyjdzie przypadkiem. Z tego co Szef mówił, jeśli damy radę to możemy nawiązać jakieś kontakty z innymi wioskami tylko rozsądnie. Nie gadać na lewo i prawo gdzie mieszkamy, co mamy i takie tam. Rozumiesz Gałka? Nie chce mieć jakiegoś najazdu. Aha, jeszcze jedno. Oszczędzamy amunicję, a broń oczywiście dostarczamy wiosce.
Spojrzał na Czarną i jej reakcję. Podszedł bliżej i rzucił nieco ciszej.
- Tak. Mam to czego chciałem. I dzięki, że tu jesteś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:30, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Wyczerpani więźniowie otrzymali symboliczny posiłek i łyk brudnej wody. W większości spali przykuci do wózka, tuląc się do siebie w poszukiwaniu odrobiny ciepła.

Rosły slaver odpiął jedną z kobiet, po czym zaciągnął ją kawałek za obozowisko. Mniej więcej 30 metrów od kryjówki mechanika, nieco na bok. Ta nawet nie protestowała i nie szarpała się. Widocznie dawno już pogodziła się ze swym losem.

Ramzes

Drużyna z plecakami wyruszyła z wioski, odprowadzana zdziwionymi spojrzeniami strażników. Jeden spytał, po co idą. Spytaj Szefa rzucone w jego stronę wystarczyło, by wrócił do podpierania ściany.

Gałka lekko chwiał się, widać nie do konca jeszcze kontaktował. Pomimo zahartowania, najwyraźniej cierpiałna klinicznego kaca. Morda mogła stanowić okładkę reklamową kliniki odwkowej.

Sznyt swoim zwyczajem niewiele mówił, zatopiony we własnych myślach. Zerknął okiem na mapę i po briefingu rzekł:
- Sounds fun.

Czarna z kolei czuła się nieswojo jako, że musiała zostawić kundla na przechowanie u znajomego. Nieustannie dopinała paski plecaka, chyba wzięła za dużo ciuchów. Uwagę o obecności zbyła wzruszeniem ramion.

- Naprawde myślisz, że znajdziemy coś działającego? Nawet jeśli, jak to uruchomimy i skąd weźmiemy paliwo? To raz. Dwa, że nie zamierzam dźwigać kombajnu górniczego na plecach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Sob 18:31, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Yelonek
Ranald's middle finger



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:35, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ramzes

- Mała, wątpisz we mnie? - rzucił zaczepnie - Wpakowałem nas w to więc coś się wykmini.
Szturchnął ją lekko i ruszył dalej już w milczeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:43, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Przyjrzał się sytuacji i zmienił priorytet. Poczekał aż tamten zacznie zdejmować spodnie. Wtedy wystrzelił w pierwszego wartownika. Drugi strzał natomiast miał oszczędzić zranić łowcę, który miał nadzieje na udany wieczór. Nieważne było gdzie, kula miała mu po prostu zrobić krzywdę.

Reszta, to była już tylko formalność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:15, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

-SOUNDTRACK-

Dwóch slaverów drzemało przy ognisku, jeden z wartowników siedział na wozie ćmiąc peta, drugi powolnym krokiem robił obchód.

Gwałciciel uderzeniem pięści posłał kobietę na ziemię, twarzą w piach, schował broń do kabury i zsunął gacie.

Hans zdecydował się zdjąć 'patrola', gdy ten zbliży się do kryjówki na niewielką odległość. Z zimną krwią wyczekał, aż ten podejdzie na ok. 5 metrów, wymierzył więc i strzelił.

Pocisk huknął i trafił przeciwnika w twarz, zalał się krwią. Slaver runął na plecy w pył, wrzeszcząc z bólu. Wokół wijącego się człwowieka zaczęła rosnąć niewielka kałuża krwi.

W przyrządach celowniczych mignął mu rozglądający się z zaskoczeniem niedoszły gwałciciel, palec pociągnął za spust.

Pierwszy strzał okazał się niecelny, poleciał za wysoko. Drugi okazał się szczęśliwszy, przynajmniej dla strzelca. Obły pocisk kalibru 9mm trafił w prawą rękę, niemal odstrzeliwując przedramię nieco poniżej łokcia. Noc przeszył wibrujący, wysoki krzyk rannego wpatrującego się w tryskający czerwienią kikut, w panice szukając leżącej nieopodal ręki. Cóż, sam sobie dobrze nie zrobi - przemknęło przez głowę mechanikowi.

Strażnik z wozu zeskoczył, kryjąc się za prowizoryczną zasłoną z ludzi i wrzasnął - Do broni! Zasadzka!!!.

Rozbudzeni slaverzy zerwali się, rozglądając się po okolicy błędnym wzrokiem, szukając leżących przy posłaniach gnatów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Sob 19:16, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:25, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Miał nadzieje, ze wartownik się nie podniesie. przynajmniej nie za szybko.
Przymierzył w kierunku dwóch świeżo rozbudzonych łowców niewolników i...
Oddał dwa strzały, po jednym dla każdego z nich.

Kto by pomyślał, ze nauczył się tego, od urodzenia przebywając pośród pułkowników, lekarzy i inżynierów. Jak widać, inteligencja poradzi sobie wszędzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beowulf dnia Sob 23:34, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:16, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Kula wystrzelona w bliższego slavera uderza idealnie w staw barkowy. Energia uderzenia wyrzuca kości ze stawu w fontannie krwi i ochłapów. Zwłoki upadają w fontannie krwi na ziemię.

Drugi cel otrzymał ciężki postrzał w pierś na wysokośc serca. Z niedowierzaniem spojrzał się na brązową w świetle ognia plamę rozpełzającą się po koszuli. Osunął się bezwładnie na ziemię w agonii.

Widząc trupy na pobojowisku, ostatni z przeciwników rzucił broń na ziemię i wstał z rękami na karku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:53, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Wstał cały czas mierząc do ostatniego żywego łowcy niewolników. lewą ręką dobył pałki, którą zdzielił przeciwnika pozbawionego nosa. Najlepiej w twarz. tak dla pewności, ze nie wstanie. Starał się brzmieć jak najgroźniej kiedy rzucił krótkie:
-Rozkuj ich- Po chwili dodał -Albo sprawdzę czy bryzgasz krwią równie ładnie co kumple..
Druga część nie była jego autorstwa. Była jego kolegi, który został w bunkrze... dzięki tej linijce miał pancerz i chyba tylko dlatego- jeszcze żył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:52, 07 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Pałka wydała głuchy stukot uderzając w głowę rannego i posyłając go definitywnie na glebę.

Nieuzbrojony slaver wyczuł fałsz w jego głosie i najwyraźniej policzył napastników, bowiem poczuwszy nagły przypływ ducha bojowego i rzucił się po porzuconą broń. Niestety niefortunnie, bowiem jeden z niewolników podciął mu nogę, posyłając go twarzą w wózek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:19, 08 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Kiedy łowca upadał on skracał dystans, najszybciej jak mógł, ale starał się zamskować zdenerwowanie.Wypowiedział jedno słowo, najbardziej grobowym głosem jakim potrafił:
-Ostrzegałem- Wypalił w żołądek. Doskonale wiedział gdzie jest, ponieważ dużo czytał. Drugi strzał został wymierzony w krocze.
Nie zlitował się nad nim. Pałką odsunął broń. On zmarnował swoją szansę.
Spojrzał na niewolników i powiedział tylko:
-Zaraz was uwolnię, tylko znajdę ostatniego- poszedł w kierunku jednorękiego bandyty, któremu zepsuł ,,randkę". Jeżeli był przytomny, zadał to samo pytanie co poprzedniemu łowcy. Jeżeli nie. Pomógł wstać kobiecie.
Następnym celem był klucz do łańcuchów niewolników.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Lamsen
(>0_o)>



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:49, 08 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Podbiegł za wóz, po czym wycelował w gramolącego się przeciwnika.

Otumaniony slaver podniósł się na czworakach, aby spojrzeć po raz ostatni - prosto w lufę. Dwa strzały zakończyły jego nędzny żywot. Krew opryskała siedzących bliżej niewolników, którzy wzdrygnęli się odruchowo.

Więzień, który przeszkodził ostatniemu slaverowi podniósł sięi powiedział spierzchniętymi ustami: - Klucz ma ten, co rozpiął kobietą. uwolnij nas, proszę!

Ostatnie słowa rozbrzmiały z gardeł pozostałych, niczym szum i błagalna mantra i popłynęły ku osłupiałemu Ocalonemu.

Bandzior z odstrzeloną ręką patrzył szeroko otwartymi, nieruchomymi szklistymi oczami w czarne niebo, wokół krew wsiąkała w spragnioną ziemię. Do pasa miał przypięty pęk kluczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Beowulf
Ordo Mechanicus



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:58, 08 Lis 2009    Temat postu:

Hans

Jeżeli kobieta dalej leżała, pomógł jej wstać. wziął klucze i rzucił je do niewolników. Bez słowa. natychmiast zaczął wyjmować magazynki z broni palnej oponentów, przyjrzał się jej, a następnie poszedł do ostatniego żywego bandyty. Wziął co najmniej jeną sztukę broni ze sobą.
Sprawdził czy żyje, jeżeli jego serce ciągle biło, przewrócił go na bok, by wspomniany nie udławił się krwią. Mógł mu udzielić paru odpowiedzi. Jeżeli wspomniany nie żył, nie przejął się tym.
Potem dopadł do plecaka, wziął spory łyk wody i wrócił do ogniska.
Zadał jedno pytanie do obecnych:
-Ktoś wie, gdzie jest i co jest w Klammaf?-
Był osłupiały ich poziomem, szczególnie po tym z czym obcował w bunkrze, ale degradacja cywilizacji na zewnątrz była nieunikniona. Nie spodziewał się tylko, ze aż w takim stopniu.
Jeżeli znalazł naboje 9mm, uzupełniał magazynek siedząc przy ognisku, jednocześnie czekając na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Earth 2092 Strona Główna -> Sesje zawieszone / Anno Domini 2192 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin