 |
|
 |
|
Yelonek
Ranald's middle finger
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Sob 18:15, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ramzes
Zanim się jeszcze zjawili załatwił sobie jeszcze kilka butelek napełnionych wodą z pobliskiej studni. Nie chciał zaliczyć niespodzianki na pustkowi, a 4 litry i manierka w zupełności powinny wystarczyć. Nie licząc jedzenia, wody, mapy i broni nie miał ze sobą nic, przez co plecak był praktycznie pusty.
Przerzucił przez ramie kałacha, którego obiecał oddać po powrocie.
- Ruszamy, szkoda czasu. Wyjaśnię w drodze.
Gdy przeszli kawałek zerknął na ich miny.
- No uśmiechnąć się. Jeszcze tu wrócimy.
Poczekał na reakcję. Wyciągnął mapę i skierował drużynę w kierunku kopalni.
- Plan jest następujący: mamy zrobić rekonesans i szukać wszystkiego co przydatne. Na razie Szef chce zapewnić wiosce prąd i żeby było światło w sraczu. Dlatego najpierw idziemy tu. - puknął palcem w mapę - Kopalnia. Potrzebna nam jest wszelka baracholnia elektryczna. Jakieś kable, źródła prądu i tak dalej. Teraz moje dwa przypuszczenia.
Odpiął manierkę i jedynie zwilżył wnętrze ust.
- Po pierwsze, najważniejsze, wróg. Kopalnia jest świetnym miejscem zarówno na czyjąś kryjówkę, jak i fortyfikacją. Tak, wiem Sznyt że wiesz, ale daj mi pogadać. Dalej, w takich miejscach mogą być jakieś agregaty. Przeważnie na benzynę. Przypuszczam tylko, ale to możliwe. Jeśli znajdziemy, to znowu dwa problemy. Paliwo i transport. Srać póki co na to, nie dzielę skóry na niedźwiedziu. Najpierw musimy dotrzeć.
Poczekał na komentarze, jeśli nie było to kontynuował.
- Teraz drugi cel. Dobrze znaleźć jakiś transport, sądzę że może wyjdzie przypadkiem. Z tego co Szef mówił, jeśli damy radę to możemy nawiązać jakieś kontakty z innymi wioskami tylko rozsądnie. Nie gadać na lewo i prawo gdzie mieszkamy, co mamy i takie tam. Rozumiesz Gałka? Nie chce mieć jakiegoś najazdu. Aha, jeszcze jedno. Oszczędzamy amunicję, a broń oczywiście dostarczamy wiosce.
Spojrzał na Czarną i jej reakcję. Podszedł bliżej i rzucił nieco ciszej.
- Tak. Mam to czego chciałem. I dzięki, że tu jesteś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|