 |
|
 |
|
Lamsen
(>0_o)>
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła rodem Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 0:02, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
@
-SOUNDTRACK-
W sumie jedyną pozytywną rzeczą w Hole był fakt, że można było wejść z bronią, ale nie w łapie.
Odnośnie nieobecnych towarzyszy medyczka mruknęła tylko przestępując próg za Ramzesem: - no to nie wyrzucą nas od razu - Machęła głową w stronę szerokich pleców żołnierza: - kryzys wieku średniego, rzuciła półgębkiem do przepuszczającego ją Wiktora.
Mijając siedzących, złapali kilka taksujących ich, nieprzyjemnych spojrzeń ześlizgujących się po ich ekwipunku.
Zamiast stolików były pieńki i kiwające się, zbite byle jak krzesła otaczające położone na płask wielkie szpule po kablach. Pseudostoliki te niejedno już widziały, poprzypalane petami, poplamione napitkami, nawet z wyrytymi poematami. Ich miejsce przy ścianie wabiło trzyzwrotkowcem:
Na górze róże
na dole fiołki
chodź się jebać
Nawet Czarna parsknęła. Psiak schował się pod blatem.
Dziewczyna zignorowałą uwagę Ramzesa, dała Crotchowi wody, nalewając ją w niewielką miskę, którą nosiła ze sobą.
Mieli okazję rozejrzeć się. Przy żadnym ze stołów nie przebywało mniej niż dwóch gości. Każdy miał broń i historię przygód wypisaną bliznami, tatuażami, mutacjami, szramami czy też bruzdami na ciele lub sprzęcie. Kilka kobiet też się tam znalazło. Ale chyba nawet Gałka by marudził.
Znaleźli się w zadymionym pomieszczeniu rozświetlanym neonami i czerwonymi punkcikami papierosów.
Jedyny siedzący samotnie gość zwrócił ich uwagę szczupły, wysoki mężczyzna, pijący lokalny napitek. Miał sporo w czubie, kiwał się miarowo w takt słyszany tylko w jego głowie. Chyba się w nich wpatrywał, trudno ocenić po szklanych oczach.
-SOUNDTRACK-
Neony zauważalnie przygasły, w sali zrobiło się cicho i pod czymś w rodzaju stroboskopu, zaczęła wić się wokół słupa tancerka z bliznami na nadgarstku i pustych oczach.
Królowa nocy pod migającym światłem straciła równowagę i wyciągnęła się na ziemi, wzbudzając aplauz widowni. Posypały się monety.
Zauważyli, że dziewczyna korzystając z zamieszania wyciąga portfel jednemu z mężczyzn, wokół ktorego bioder się kręciła. Najwyraźniej nikt tego nie przyuważył. Ramzes oceniał puste butelki ustawione nad barem składającym się z ławek szkolnych, a także drzwi na piętro i kolejne na, prawdopodobnie, zaplecze.
Ian
Wzrok zogniskował się na tyle, by spostrzec ośmioro... nie, czworo zakurzonych obcych tarabaniących się przez drzwi, w dodatku z wielkim szczurem... zaraz, to był chyba kundel... Kurwa, usiedli obok, z ulgą zrzucając plecaki na ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lamsen dnia Pią 0:03, 13 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|