 |
|
 |
|
Yelonek
Ranald's middle finger
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Śro 11:03, 24 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
Setniczka najwyraźniej zaczekała aż Czerwony wyjdzie z przybytku, nim zeszła po schodach w stronę baru przywołując Kurio do swojego końca. Kobieta nachyliła się i wymieniła kilka słów szeptem z burdeltatą, który kiwnął głową i wskazał przecieranym kuflem grupę bohaterów.
Drakonierka zmierzyła obecnych od stóp do głów. Pomimo złotej maski na twarzy, jej zdziwienie było zauważalne. Gest, którym odpowiedziała Kurio, dało się z boku odczytać jako niechętną zgodę.
Kurio natychmiast zrobił dwa kroki w stronę Daza i Vaasa.
- Macie dzisiaj szczęście, a panu Ss'ildra Tor najwyraźniej los nie sprzyja. Może mu się stać cokolwiek, zależnie od ... nazwijmy to "przypadkiem", byle szybko i nim dotrze do swojego łącznika. I oczywiście nie ma to związku z żadnym rodem, a już z pewnością Klucznicy Wrót Zagłady nic o tym nie wiedzą. Ważne by przy ciele nie znaleziono żadnego pisma oraz... jakiegoś wisiorka. Medalik ma dotrzeć tutaj, chociaż nie wiem jak wygląda. Coś brzydkiego co ma na szyi.
- Na mnie w tej chwili nie licz, ani na moich ludzi. Chwilę musimy odsapnąć. - odparł Vaas wskazując niecierpliwiącą się prostytutkę, która machała do niego z piętra.
Setniczka nie doczekała końca wykładu Kurio i gdy tylko zaczął rozmowę z bohaterami, ruszyła w stronę wyjścia.
Ariadne
Ariadne dostrzegła na masce przechodzącej setniczki liczne kamienie, które pierwotnie potraktowała jako ozdoby. Dopiero po przyjrzeniu się dotarło do niej, że są to ametysty - kamienie powszechnie słynące ze swoich antymagicznych lub pochłaniających magię zdolności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|