 |
|
 |
|
Yelonek
Ranald's middle finger
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Nie 2:19, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
@
Viceroy blado się uśmiechnął.
- Wolę nie odczuwać presji, że zginę i moje wnętrzności rozwloką się po całej galaktyce. Wolałbym już chociaż wsiąknąć w piach by za kilka stuleci ktoś się głowił podczas wykopalisk co to za dziwne formy życia były przed nimi.
Sai kolejno robiła zbliżenia na elementy wymienione przez Orusa. Najpierw zbliżyła silniki.
- Mamy ich trzy sztuki, przynajmniej tych widocznych w wersji standardowej. Główny i dwa sterujące. W pobliżu lewego sterującego jest reaktor, więc nie można przesadzić. Jest jedno ale. Zniszczenie ich może i wyłączy mu manewrowość, jednak nie zapominaj że to próżnia. Prędkość utrzyma... Nie skoczy, bo nie ma możliwości, ale nie sądzisz że głupio by było rozpieprzyć relay jeśli ma kurs kolizyjny?
Następnie sprawdziła kapsuły, jednak ubiegł ją technik Navus, turianin.
- Standardowy turiański model. Po wystrzeleniu są w stanie wytrwać miesiąc zaopatrując 4 osoby wewnątrz w krytyczne racje wody i kalorycznej żywności. Wysyła ciągły sygnał S.O.S. Mieliśmy jednakowe we flocie swego czasu, dopóki nie zaczęto iść w ilość. Teraz są zarówno gorsze jak i lepsze modele. Te mają ograniczoną sterowność ze względu na limitowaną ilość paliwa. Ustanawiają kurs i lecą, paliwo oszczędzając na korekty lub zmniejszanie prędkości jeśli chcą lądować na jakiejś planecie. Komunikacja ograniczona tylko do kanału awaryjnego, na 11111. Unieszkodliwienie w zasadzie albo przez zagłodzenie albo w zwyczajne zestrzelenie.
Sai popatrzyła jeszcze chwilę.
- Jeśli dobrze widzę, to mają ich 32 sztuki. Razy cztery, to daje niespełna 130 osób. Albo są skromni w kadrze, albo liczą na uratowanie tylko największych mózgów z ochroną. Tych drugich liczę dlatego, że każdy kto ma broń na pewno się dopchnie do kapsuły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|