 |
|
 |
|
Yelonek
Ranald's middle finger
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 17:12, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Orus
Szybkie wstukiwanie danych wyświetliło natychmiast, że grupa ma do czynienia z dwoma myśliwcami Promethium, ciężkim myśliwcem Soulfly i starym bombowcem SPRUT. Jeśli pamięć go nie zawodziła, ten zestaw był całkiem drogi i mało kto z najemników mógł sobie na to pozwolić. Z wyjątkiem Blue Suns.
Barrr
Stanowisko ogniowe wydało się wygodne, a zarazem sensownie rozplanowane. Radar uwzględniał aktualne położenie statku i kierunek w którym zwrócone było działko, zaś na ekranach widział przestrzeń dookoła z przyjemnym celowniczkiem na środku.
Radar zapiszczał ukazując jeszcze jedną kropkę. Niemal kilometrową.
@
- Powtarzam po raz ostatni, przygotujcie się do dokowania, albo stracimy cierpliwość.
- O kurwa... - jęknął Viceroy.
- RAPORT DO CHOLERY! - Sai poniosły nerwy.
- Dodatkowy statek, technologia stealth. Rozmiar 705 metrów według wskazań przyrządów...
- Co kurwa?! Dreadnoghta na nas wysłali?!
- Nie, nie wiem co to jest... Mam tylko numery seryjne...
- Orus, sprawdzaj natychmiast!
Orus
Wstukanie numerów seryjnych na dzikim pędzie ukazało schematy statku transportowego, wykorzystywanego również w roli dropshipu. Pocieszająca wiadomość - nie był uzbrojony. Zła wiadomość - nie wiadomo ile dodatkowych niespodzianek krył w środku.
@
- Odgradzają nas od relayu.
Sai westchnęła.
-Siostro, stan silników?
- 87%.
- Jeśli teraz skoczymy...
- Temperatura wzrośnie o 110%. Przypominam, że po osiągnięciu 170% normy silniki FTL, tarcze, podtrzymywanie życia na większości pokładów ulega wyłączeniu celem przekazania energii na schłodzenie rdzenia. Proces trwa do osiągnięcia przynajmniej 150%
- Innymi słowy nie możemy oberwać, bo będziemy w dupie.
- Praktycznie tak. Możliwe jest jednak rozmieszczenie energii w większym stopniu na cel podtrzymywania życia...
- Jeśli stracimy generatory tarcz?
- Stracimy 30% generowanej energii statku.
Sai westchnęła ponownie.
- Chłopcy, postarajcie się by nas nie zestrzelili. Głupio zginąć od drugorzędnej konkurencji z bogatymi tatuśkami.
- Dwa myśliwce zajęły relay, reszta ma nas na celowniku. Bydle się zbliża. - salarianin zaczął lekko panikować.
Barrr
Na ekranie przedstawiającym bok statku zobaczył zbliżający się z zawrotną prędkością olbrzymi statek. Miał otwarte największe grodzie, jakby chciał połknąć Aquilę, niczym wieloryb Jonasza. Albo Gepetto.
@
- Pozostańcie w bezruchu. - odezwał się ktoś inny, najprawdopodobniej z giganta.
Sai wyłączyła komunikator.
- Na wasz znak, chłopcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|