 |
|
 |
|
Lamsen
(>0_o)>
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z piekła rodem Płeć: Mężczyzna
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Wto 2:18, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kazik
Starał się nie mówić wiele, było późno. Wszedł do środka motelu i wziął pokoje dla wszystkich. Obok siebie, żeby można było przypilnować i śpiących, i zaparkowanych, widocznych z okna samochodów. Wszyscy raczej się podzielą po równo, więc nie wydawał 'rozkazów'. Zadysponował tylko 3-godzinnie nocne zmiany między facetami, poza nowym. Dowiedział się też od stróża/recepcjonity, gdzie znajduje się najbliższa apteka i sklep z komputerami.
Gdy wszyscy tarabanili się z gratami do holu, powiedział:
- Co do laptopa i podłączenia - pomyślimy jutro. Ja idę spać. Obudżcie mnie za trzy godziny. Vince, weźmiesz pierwszą zmianę? Aha, jak zobaczycie intruzów, strzelać w kolana. Gdy dziewczyny i nowy poszli do siebie, powiedział cicho żołnierzom i Tomkowi: - Nie ufam kolesiowi. Pilnujcie, żeby nie nawiał ani nie podkablował.
Mimo, że już w aucie podsypiał, miał niewesołe myśli przd zasnięciem. Najwyraźniej został teraz osobą odpowiedzialną za wszystko. Ta 'zbieranina' najwyraźniej potrzebowałą przywódcy. Miał nadzieję, że jakoś sobie poradzi i nie zawiedzie pozostałych z Chesterfield. Na razie odnotowywał same porażki. Trzeba będzie zacząć działać konkretnie, ale to nazajutrz. Oczy mu się same zamykały. Poszedł do łazienki zadbaćo higienę. Położył klamkę pod poduszkąi zasnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|