 |
|
 |
|
Beowulf
Ordo Mechanicus
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Pią 17:59, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wesołe trio
Phobos kiedy tylko upewnił się, że Orus jest na miejscu, skinął mu głową i udał się do środka. Na pytanie kroganina odpowiedział dopiero kiedy odszedł od okna ze spisanymi umowami. Każdemu z obecnych oferował trzysta tysięcy za dwumiesięczny kontrakt, obejmujący ochronę i pomoc w śledztwie. Sprawa świadczeń dodatkowych i zaopatrzenia była jeszcze nieuzupełniona, jednak przy każdym kontrakcie znalazło się potwierdzenie przelewu na kwotę stu tysięcy kredytów.
Dał każdemu obecnemu chwilę na zapoznanie się podstawowymi warunkami i upewnieniem się co do oryginalności potwierdzenia
Barr
Okręt był... duży, nawet bardzo duży. Trzynaście pokładów, na każdym co najmniej pięćdziesiąt pomieszczeń. obszar w którym miała znajdować się klientka był pokładem pierwszej klasy, dwa baseny, kort do claw-balla, dwie sale restauracyjne, trzy studia masażu, spore kasyno, czterdzieści apartamentów po minimum trzy pomieszczenia każdy. Pozostałe pokłady miały coraz więcej kabin i coraz mniej rozrywek. Bardziej kroganina zainteresowały dane ochrony. O ile nie wspominano nic o rotacji pracowników, ochroną okrętu zajmowały się błękitne słońca i zaćmienie na raz, ponad dwieście osób samej ochrony okrętu. Parę nazwisk wydawało się dla Barrr'a znajomych, zwłaszcza w śród szefów wysłanych oddziałów. Nie byli to pierwsi lepsi rekruci.
Wesołe trio c.d.
-Ostatnio dokonano serii dość interesujących transakcji, na paru koloniach Hanarów, których korzenie... sięgają do banków batarian, zaś na końcu trafiały na konta turian. Same kwoty użyte w tych operacjach byłyby niezauważalne, gdyby nie to, ze każda operacja miała identyczny mechanizm i były wykonane w identycznych, niewielkich, odstępach czasu. Wyglądały na wypłacanie pensji.- Przyjrzał się rozmówcom, obserwując reakcję na bełkot księgowych, jakby badał grunt na którym przyjdzie mu operować.
-Problem tkwi w tym, że te pensje wypłacono paru bardzo prominentnym dowódcom błękitnych słońc. trzech z nich dowodzi oddziałami patrolującymi, czwarty dowodzi ochroną pokładu pierwszej klasy.-
Ta informacja dużo dokładniejsza i dużo bardziej niepokojąca nie była zakończona pauzą. Jednak ściszył głos, na tyle, ze szum rozmów w tle prawie uniemożliwiał usłyszenie tego co mówi.
-Oficjalnie jesteście moją eskortą, gdy jadę badać grunt pod moją kolejną inwestycję, biorę was tylko troje, by nie wzbudzić podejrzeń. Spróbujemy zapobiec zamachowi, który zapewne będzie miał miejsce w trakcie sympozjum wygłaszanego przez obiekt. Priorytetem będzie jednak schwytanie zamachowca i zleceniodawcy.- Tu się zaśmiał i klepnął Orusa po udzie.
-Czy macie jakieś pytania?-
Orus
Dziwny śmiech nie zaskoczył turianina, ponieważ Salarianin kłócący się od piętnastu minut w okienku kredytowym raz po raz spoglądał w ich stronę, oprócz tego jak na inwestora był ubrany niechlujnie, jak na kogoś potrzebującego pożyczki na remont zniszczonego mieszkania był za czysty. Jednak poza tym detalem kamuflował się jak zawodowiec, znalazł dobry moment by wejść do środka niezauważonym i trzymał odpowiednią odległość.
Sai i Barrr
Śmiech na końcu był dziwny, ale nietrudno było się zorientować komu przygląda się młodszy z turian, dopiero po chwili Barrr zorientował się, że widział go tuż po wyjściu z pubu, zaś Sai, że siedząca w okienku asari była dziwnie spokojna, jak na kogoś, kto właśnie musi uporać z rozjuszonym klientem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beowulf dnia Pią 18:16, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|