 |
|
 |
|
Yelonek
Ranald's middle finger
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Wto 17:55, 19 Maj 2020 Temat postu: |
|
|
Wszyscy
- A co ma Król Wiedźm do tego? - spytał Vaas dłubiąc pod maską w zębach. - Nie zrozumcie mnie źle, ale on nawet nie ma pojęcia, że w ogóle tu jesteśmy. Zatkniemy tu jego flagę i co? Przyśle jakiegoś pizdusia na gubernatora, który pojęcie ma bledsze o sytuacji niż cycki asurki.
- Zważaj na słowa, piracie, gdy mówisz o Czarnym Panu - wycedził przez zęby Huriof.
- No a mylę się? Potraktuje to jako fajny podarek i zapomni, bo nie sądzę by zaprzątał sobie nawet głowę kim jesteśmy. No chyba, że na złość matce, która nie lubi Felicion.
- Nie sposób nie zgodzić się z panem Vaasem - wtrącił nieśmiało drugi prawnik. - W sytuacji, jeśli będąc jego wasalami przekażemy teren we władanie Naggarondu, według przepisów będzie musiał zostać ustanowiony gubernator. Mając na tyle wysunięty przyczółek na południe, z pewnością zagości tu królewska flota.
- Co działa na naszą korzyść w kontekście strategicznym. - podsumował Sarge.
- Ale w żaden sposób na tle politycznym - podsumował po swojemu Jaskier zagryzając pieczone udko bliżej niezidentyfikowanego ptaka. - Sami się stawiacie w roli przynieś, podaj, pozamiataj. Będzie to świadectwo oddania, owszem. Ale i służalczości.
Polin chciała coś powiedzieć, jednak zrezygnowała. Drummond sprawiała wrażenie głęboko zamyślonej, jakby prowadziła gorliwą dyskusję wewnątrz samej siebie.
- Pozwolę sobie zabrać głos - odezwała się Imra w przedłużającej się ciszy. - Nie wiemy czy rzeczywiście mamy do czynienia z primogenem, którego nadmieniam, nikt nie potwierdził. Nie ubliżając nikomu, ale to tylko teoria krasnoluda mającego nikłe pojęcie o naszej kulturze. Co więcej, jeśli mamy kontynuować badania i przybędzie tu Naggarond, to będzie to kwestia szczęścia, kto obejmie rządy. Chcemy ryzykować tępego siepacza, chcącego za wszelką cenę podlizać się Czarnemu Panu, czy też liczymy na szczęście, iż trafi się ktoś podobny nam? Kolejna kwestia to rozbudowa tego miejsca. Jeśli mają być prowadzone badania tak głęboko na terytorium wroga, to albo musimy zabezpieczyć całą okolicę...
- Temu ma właśnie służyć królewska flota - wtrącił Sarge.
- ... albo nie możemy się rzucać w oczy w żaden sposób - dokończyła.
- Nie po tośmy sojusze zawiązywali i floty naszym tropem ze wsparciem wysyłali, lewiatany kładli i Harkona bili, co by teraz jak szczury się chować - wyraził swe myśli Bosch. - Robić swoje, chuj kogo boli czyja flaga powiewać tam będzie, byle nasze. Lord może sobie panować wśród swoich, dopóki i tak w gościnie na okręcie jest. A przecie Kapłance służyć miał, której to miejsce kultu należy się jak psu buda. Admirał i tak ma swój port i morza, które najważniejsze dla naszych okrętów są. Nam bogów obrażać niespieszno przecie, a jak to powiedzieliście, przepisy będą takie, że wylecim stąd na zbity ryj w ramach podziękowania. Ja się rozwodzić nad tym powodu nie widzę. Nasz port, Kapłanka se kaplicę pierdolnie i będzie cacy. A lord przecie tylko jatki chce, to dookoła mu czerepów do strącenia nie zabraknie.
Ariadne
W trakcie, gdy zgromadzeni prowadzili dyskusję, Ariadne ponownie wzięła do rąk zestaw kart. Wbrew zaleceniom Omni, zamierzała z nich skorzystać ponownie przed upływem 7 dni. Po przetasowaniu wypowiedziała do tarota pytanie "czy stworzenie portu w tym miejscu, pod władzą kultu, jest bezpieczne" i wyłożyła na kapitańskim biurku trzy karty.
Karta Rydwanu. Rydwan jako symbol ruchu może być odczytywany też dynamiczne zmiany, na które się nie ma wpływu. Zwiastun energii, szybkości myślenia, wyzwań lub nadchodzących wiadomości.
Karta Kapłanki jest zwiastunem emocjonalnych przeżyć i bacznej obserwacji. Często ciągnie za sobą duchowe przeżycia, a problemy rozwiązuje intuicją, nie zaś logiką.
Gwiazda jest jak dobry sen. Często wiąże się z odkryciem czegoś pozytywnego w sobie lub nadzieją.
Wpatrywała się w nie dłuższą chwilę próbując złożyć wróżbę w całość. Karty w jakiś sposób współgrały ze sobą, jednak ich wspólne znaczenie... Wtem myśl przeszyła umysł Kapłanki jak strzała.
Szybkie zmiany nastąpią, niezależnie od podjętych decyzji. Odważne podjęcie ryzyka może się wielokrotnie opłacić, jeśli zaufa się intuicji i skrywanym emocjom. Sięgaj po swoje, a ziści się sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|